Grill u Justyny

Wbrew pozorom jeszcze żyję ;) Może nawet uda się kilka rzeczy wrzucić na bloga. Ale przyznaję się bez bicia, że lenistwo wygrywa :)   Tym razem kilka zdjęć z grilla u Justyny i Martyny. Było mięsko, były chipsy, było ciasto od sąsiada, był mecz Janowicza z Murrayem w półfinale Wimbledonu… …

Sesja u Anksa

Zaległości blogowe urosły znacznie… mam nadzieję, że Anks i Justyna mi wybaczą, że dopiero teraz udostępniam to czym dziewczyny dzieliły się tuż po zdjęciach (tu w wykonaniu Anksa, tu w wykonaniu Doroty). A zatem to są wyniki sesji, na której na początku bardziej skupiłem się na zdjęciach z zaplecza :) …