Wbrew pozorom jeszcze żyję ;) Może nawet uda się kilka rzeczy wrzucić na bloga. Ale przyznaję się bez bicia, że lenistwo wygrywa :)

 

Tym razem kilka zdjęć z grilla u Justyny i Martyny. Było mięsko, były chipsy, było ciasto od sąsiada, był mecz Janowicza z Murrayem w półfinale Wimbledonu…

 





























 

Więcej:
https://picasaweb.google.com/105702720979854156754/GrillUJustyny