Tym razem Noc Kupały połączyliśmy ze spotkaniem znajomych z przedszkola :) Dzięki uprzejmości Marty i jej rodziców mieliśmy świetną miejscówkę do oglądania morza lampionów. Co roku mam wrażenie że to właśnie morze lampionów a nie ta jedna duża fala, na którą liczą organizatorzy :)