W poniedziałkowy poranek przy dźwiękach wiolonczeli przybyło nam magistrów sztuki. Mimo wielu pomysłów komisji jak można było rozwinąć instalację, obrona pracy łączącej pasję Izy do tańca i rzeźby okazała się skuteczna. Obyło się bez rozbierania do naga i podwieszania rzeźb i autorki do powały. Wystarczyło by Iza jak zwykle z gracją poruszała się między dwoma postaciami z papier mache ilustrując koncepcję rzeźbiarza tancerza i rzeźby tańczącej.
Warto także zobaczyć inne prace dyplomowe. Wystawa będzie czynna od 22 do 29 czerwca w hali numer 2 Międzynarodowych Targów Poznańskich.
A na koniec trochę mojej modyfikacji dzieła…
…oraz pan Decaffeinato :)